Wrocławski Teatr Współczesny

Jacek Bierut - Poczucie ciągłości

reż. Anna Augustynowicz, Teatr Współczesny w Szczecinie

Główną inspiracją do napisania dramatu było zaproszenie do konkursu. Lubię mierzyć się z nowymi dla mnie formami. Moje powieści zawsze są bardzo mocno osadzone topograficznie, ich akcja nie dzieje się gdziekolwiek, tylko w miejscach, które dobrze znam, które schodziłem, wywąchałem, udokumentowałem. Tym razem musiałem o przestrzeni w tekście myśleć zupełnie inaczej. Pozbyć się nadmiaru „ruchu”. I w dodatku obejść się bez narratora, konstrukcji dotąd dla mnie zasadniczej. Spróbowałem zatem z przyjemnością. Skorzystałem z tego, co mi podsunęło tak zwane „życie”. Sprawa „Babińca”, czyli kobiecego oddziału więzienia przy Kleczkowskiej we Wrocławiu. Posterunek Policji przy Trzemeskiej. Do tego spotkania osób, które chodziły do jednego liceum. Potem sporo myślenia, szukania języka bohaterek i bohaterów, konstruowania wydarzeń na ograniczonej przestrzeni, myślenie o czasie, napięciach. Sama przyjemność. W dodatku nie było żadnej gonitwy, mogłem dopracować szczegóły, uporządkować nakładające się na siebie wątki i inspiracje.

Zasadniczą treścią Poczucia ciągłości są relacje. Kobiet z kobietami, mężczyzn z mężczyznami i mieszane. To trochę sztuka o tym, czym dziś jest miłość, przyjaźń i pamięć, a czym odpowiedzialność lub „życie bez zobowiązań”. Ale przyglądam się też temu, co się kryje pod tak chętnie wykorzystywanym ostatnio terminem „wartości”. Przede wszystkim jest to jednak szybko dziejąca się akcja w jednym dość nietypowym miejscu, do którego trafiają bardzo różni ludzie z różnych powodów. Sprawdzam ich mentalną siłę i możliwości przesuwania się napięcia między ludźmi wraz z rozwojem wydarzeń. Mamy uciekinierkę z więzienia, osobę skazaną za fałszowanie wyników badań zleconych przez lekarzy, mamy pościg, mamy miłość starą i nową, nie uciekam też przed ważnymi społecznie sprawami. Powstał szereg bohaterów i bohaterek, którzy zmuszeni zostali do rozstrzygnięcia w jednym czasie i miejscu bardzo ważnych dla siebie spraw. Przy tym zadbałem o to, żeby przy okazji to wszystko było choć w części zabawne.

Jacek Bierut


fot. BTW Photographers Maziarz Rajter - powiększ
fot. BTW Photographers Maziarz Rajter - powiększ
fot. BTW Photographers Maziarz Rajter - powiększ
fot. BTW Photographers Maziarz Rajter - powiększ
fot. BTW Photographers Maziarz Rajter - powiększ
fot. BTW Photographers Maziarz Rajter - powiększ
fot. BTW Photographers Maziarz Rajter - powiększ
fot. BTW Photographers Maziarz Rajter - powiększ
fot. BTW Photographers Maziarz Rajter - powiększ
fot. BTW Photographers Maziarz Rajter - powiększ
fot. BTW Photographers Maziarz Rajter - powiększ
fot. BTW Photographers Maziarz Rajter - powiększ
fot. BTW Photographers Maziarz Rajter - powiększ
fot. BTW Photographers Maziarz Rajter - powiększ

Stopka

Zamknij